Witajcie!
Dzisiaj chciałam przedstawić moich ulubieńcy ostatnich kilku miesięcy. Są to nowości w mojej kosmetyczce i jestem nimi zachwycona. Na co dzień staram się używać znikomych ilości kosmetyków, tym bardziej latem. Nie mam problemów z cerą (dzięki Bogu!), więc nie muszę zakrywać niedoskonałości. Ale gdy już zdarzy mi się nałożyć konkretny makijaż, używam tych właśnie produktów.
Kilka miesięcy temu, nie miałam potrzeby używania rozświetlacza - "bo po co?!"... Aż go nie użyłam po raz pierwszy... Myślę, ze wiecie co mam na myśli! Teraz przy pełnym makijażu nie może go zabraknąć a i przy delikatnym ląduje np. na powiekach.
Jeśli chodzi o podkład - bywało różnie... Albo miałam maskę na twarzy po nałożeniu 1 pompki (serio!), albo po kilku godzinach nie miałam go w ogóle... Wypróbowałam kilka, a ten na tą chwilę jest moim numerem 1.
Mam cienie pod oczami, zatem korektor czasem również się przydaje, tego zużywam aktualnie drugie opakowanie i jestem zadowolona z jego działania.
A Wy kochane? Co polecacie? :)
Comments
Post a Comment
Dziękuję za poświęcony czas! :)