Witajcie!
W dzisiejszym wpisie chciałabym polecić wam maskę do włosów firmy Kallos.
Kupiłam ją w sumie przez przypadek.
Jest stosunkowo tania i tak naprawdę to mnie skusiło do zakupu.
Byłam przekonana, że skoro kosztuje 7,49 zł za 275 ml,
to raczej nie ma co liczyć na coś spektakularnego.
I to było błędne myślenie.
Okazało się, że maska działa niesamowicie dobrze na moje włosy.
Po każdym użyciu nie ma efektu "siana" na głowie,
z czym cały czas walczę.
Włos wydaje się być odżywiony, lśniący, zdrowy.
Muszę przyznać, ze to co obiecuje producent zgadza się
w 100 % w moim przypadku.
(Bogato regenerująca maska dla nieżywotnych, łamiących się włosów z kompleksem Omega-6 i olejkiem Makadamii. Dogłębnie regenerująca, intesnywnie odżywiająca maska do włosów. Rekonstruuje strukturę suchych, łamiących się włosów. Nawilża, odżywia osłabione, uszkodzone włosy i ich końcówki oraz nadaje im jedwabisty blask.)
Producent zaleca również, aby nakładać maskę na umyte, wysuszone ręcznikiem włosy,
a po 5 minutach spłukać maskę.
Osobiście używałam jej na dwa sposoby,
absolutnie nie stosując się do powyższych zasad.
Nakładałam na całe włosy, czekałam aż się wchłonie
i dopiero je myłam, lub też nakładałam po umyciu,
na końcówki, ale nie spłukiwałam.
Te dwa sposoby były dla mnie najefektowniejsze.
Maskę polecam, będę chętnie do niej wracała i prezentowała znajomym :)
Rodzai oraz wielkości tych masek jest wiele.
Dla każdego coś dobrego ;)
A wy jakie maski polecacie? :)
Comments
Post a Comment
Dziękuję za poświęcony czas! :)