PASIAK - UDZIERANY SWETER

Hej!

Prawdopodobnie mam niestwierdzony jakiś syndrom niespokojnych rąk, czy coś...
Okres jesień - zima u mnie obfituje w udziergi. Walczę czasem z kilkoma rzeczami na raz. Pomysłów więcej niż czasu i rąk, a o pieniążkach nie wspomnę! Cóż uwielbiam dziergać i nie cierpię siedzieć bezczynnie przed telewizorem, nawet jeśli jest to miły wieczór z ciekawym filmem. Po prostu muszę coś robić, wiem wtedy, że wykorzystałam wolny czas na maksa :) 

Poniżej zdjęcia swetra, którego zrobiłam już jakiś czas temu - powstały przy końcóweczce jak widać. Był sporym eksperymentem, tak bardzo robionym "na oko",
 że spodziewałam się koślawca... Ale pasuje i nosi mi się go bardzo dobrze!

Użyłam (standardowo ostatnio) włóczki "Kocurek" 3 mm, druty 3,5 mm.
Wiem, że powinnam się już przerzucić na lepsze jakościowo, ale cena mnie zniechęca...

Kobiety w temacie! Jakie włóczki polecacie? Na czapki, rękawiczki, kominy, swetry? :)


Comments