Hej!
Zawsze moim ulubieńcem miesiąca grudzień była tylko czerwień. Czerwień na ustach, na paznokciach, w dodatkach, również tych domowych... W tym roku poszerzam horyzonty! Zatem wybrałam trzy kolory, bez których nie ruszam się z domu. Transparentny róż od Bourjois, to mój ulubieniec do pracy. Pozostaje na ustach przez długi czas, nawet po spożytym posiłku a przy tym nie wygląda zbyt wyzywająco, więc jest idealnym dopełnieniem makijażu.
Natomiast Rimmel i Maybelline to kolory dla mnie bardziej na jakąś okazję. Obydwa trzymają się równie dobrze, nie przesuszają ust ale niestety potrafią się rozmazać - dlatego trzeba im poświęcić więcej czasu.
W każdym razie z pewnością wybieram Rimmel na okres 24-25-26 :)
A wy jakich kolorów używacie w tym miesiącu? Skupiacie się na jednym, czy kilku?
Comments
Post a Comment
Dziękuję za poświęcony czas! :)